Wczoraj sprzątałam szafkę z różnymi rodzajami mąki, przeraziłam się liczbą paczek z mąką pełnoziarnistą :) Pierwsze co przyszło mi do głowy na jej wykorzystanie to zdrowe ciasteczka :)

Wiktorek jak usłyszał, że zabieram się za pieczenie ciasteczek, od razu był gotowy do pomocy :) Sam uszykował dodatki, orzechy, rodzynki, żurawinę i oczywiście czekoladę :)

Ciasteczka pełnoziarniste są świetną przekąską na różne wycieczki, czy po prostu możemy zapakować dzieciaczkom o śniadaniówki, na pewno się ucieszą, a przy okazji zjedzą coś pełnowartościowego i …. słodkiego :)

Ciasteczka z tego przepisu są bardzo smaczne, z zewnątrz chrupiące, w środku wilgotne, orzechowo-czekoladowe :) Dzięki rodzynką i żurawinie dłużej utrzymują świeżość. Część Wiktorek polał roztopioną czekoladą, a te bez niczego zapakowałam do słoika. Rano zostało dosłownie jedno ciastko :) Chyba jakieś krasnale je spałaszowały :)

Oczywiście suszone owoce, orzechy czy ziarna możecie dodawać wedle upodobań, nie przekraczajcie jedynie ich ilości :)