
Obłędna, niesamowita, zdrowa tarta z kurczakiem, jarmużem i serem camembert. Najsmaczniejsza tarta jaką kiedykolwiek udało mi się upiec.
Jarmuż kilka dni temu przytargałam z ogródka mojej teściowej, ona nie lubi jarmużu, tak jak i mój Jacek, do teraz! gdy od dzisiaj zapytasz czy lubią jarmuż, powiedzą Ci, że go uwielbiają :)
Połączenie tych wszystkich składników dało nieziemską kombinację, począwszy od zapachu, który wydobywał się z piekarnika, do widoku wychodzącej, złotej tarty :) Była tak smaczna, że nikt się nią nie najadł :) koniecznie do powtórzenia i to jak najszybciej :)
Jest niesamowicie łatwa do przygotowania, spód możecie podpiec już wcześniej, a resztę dokończyć zaraz po przyjściu z pracy, wsunąć do piekarnika i zająć się innymi przyziemnymi sprawami, a po 30 minutach macie obłędnie pyszny obiad czy kolację :)
Ps. Ta tarta to świetny przepis na kolację walentynkową :)
ciasto:
Kruche ciasto do tarty
Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy sól i pokrojone w kostkę zimne masło. Za pomocą miksera z trzepaczkami do ubijania piany miksujemy na najwyższych obrotach ciasto, każdy mikser sobie z tym poradzi. Chodzi o to, aby trzepaczki rozbiły nam masło z mąką na kruszonkę. Następnie dolewamy 4 łyżki zimnej wody, miksujemy przez minutkę, ciasto zbije się w kulkę.
Formę do tarty (moja miała 28 cm średnicy) odrysowujemy na papierze do pieczenia, wycinamy kółko. Ciasto musimy rozwałkować na grubość ok 3-5 mm, najprościej jest to zrobić pomiędzy dwoma kawałkami papieru do pieczenia, prostokątny na spód, a na wierzch ten wycięty, wałkujemy tak, aby ciasto wystawało po 2 cm po obwodzie koła, bo to będą nasze ranty ciasta. Rozwałkowane ciasto przekładamy papierowym kołem do dołu formy. Palcami dociskamy ciasto, aby wszędzie dotykało formy. Na papier wsypujemy dociążenie, ja używam od lat tej samej paczuszki fasoli, może też być ryż, kasza, czy specjalne kamyczki.
Ciasto chowamy na 15 minut do lodówki, przed włożeniem do piekarnika musi stwardnieć.
Ciasto podpiekamy przez 15 minut w 180 *C
Dodatki do tarty
W trakcie chłodzenia i podpiekania ciasta zabieramy się za przygotowanie reszty składników.
Cebulę i por kroimy i podsmażamy na łyżeczce masła z oliwą, solimy do smaku. Mają się jedynie zeszklić.
Jarmuż rozrywamy palcami na mniejsze kawałki, pozbywamy się zgrubiałych łodyg. Wrzucamy do 200 ml lekko osolonego wrzątku, nakrywamy pokrywką i gotujemy przez 3 minuty. Wyciągamy na sito i przelewamy zimną wodą. Odciskamy w palcach pozbywając się reszty wody.
Ugotowaną pierś z kurczaka kroimy w talarki, ja akurat miałam filet zapiekany w rękawie, który został mi z obiadu.
Camemberta kroimy w trójkąciki.
Śmietankę, jajka, mąkę, sól, pieprz, starty czosnek i tymianek miksujemy przez 1 minutę, aż wszystkie składniki się połączą.
Podpieczony spód tarty wyciągamy z piekarnika, zdejmujemy papier do pieczenia razem z obciążającymi ziarnami, na spód nakładamy podsmażoną cebulę i por, następnie układamy warstwę pokrojonego kurczaka, camembert, zalewamy mieszanką śmietanowo-jajeczną. układamy jarmuż i posypujemy odrobiną startego wędzonego lub zwykłego żółtego sera.
Całość wkładamy do piekarnika na 30-40 minut. Tarta w środku powinna być ścięta, ja sprawdziłam patyczkiem, po 30 minutach środek tarty był dopieczony, nic nie było na patyczku.
Ps. jeśli nie masz jarmużu, możesz użyć świeżego szpinaku lub brokuła. Też wcześniej obgotuj przez moment w osolonym wrzątku.
Smacznego
Dodaj komentarz
Lista komentarzy