JAK USZYĆ Wystrój pokoju dziecięcego

Jak uszyć komplet do kołyski lub wózka

qr code url jak uszyć komplet do kołyski lub do wózka
2015-04-17  Komentarzy 23 

Od kilku dni mam nowe hobby :) Szycie!! Chcę uszyć wszystko…..kocyki, pościele, przytulanki, spodenki, legginsy, no wszystko…. zakochałam się w tych pięknych tkaninach, dzianinach no i w milusińskiej minky, poproszę o wydłużenie doby, co by mi czasu na wszystko starczało :)

Jako pierwsze dzieło, postanowiłam uszyć ten przepiękny komplet do kołyski lub do wózka, nawet nie spodziewałam się, że będzie tak łatwo, że wyjdzie tak pięknie.

No ale wiecie, ja nigdy na maszynie nie szyłam, nie mam w domu ani jednego skrawka wolnego materiału, jakąś tam nitkę poszukam, igłę może też znajdę, ale ogólnie to klocków do zabawy nie mam żadnych, więc przygodę rozpoczęłam od zakupów. Łatwo nie było….

W moim domu pojawiła się maszyna do szycia, nie jakaś tam nowoczesna, tylko gdzieś mniej więcej 30 letnia maszyna łucznik :) Pierwszego dnia ogarniałam nawlekanie igły, no i kombinowałam jak wyciągnąć tą dolną nitkę z bębenka :D Przeszyłam pierwsze ściegi i przepadłam ….. Na allegro przesiedziałam całą noc w poszukiwaniu tkanin, dzianin i innych dodatków, no ale trzeba czekać za przesyłką, ja tu ostatnie dni ciąży…. nie! misja na poranek, “wyprawa po tkaniny” rano pobudka o 8 kawa i odliczanie do 10, no żeby mi sklepy otworzyli :) Godzina 10 wybiła, Wiktorka pod pachę i jedziemy, a tu pech, jedyny sklep z tkaninami o którym wiedziałam został zlikwidowany ….buuuuu na szczęście starsza pani, która przechodziła przez ulicę uświadomiła, że w tej naszej mieścinie są jeszcze inne sklepy z materiałami, no to jedziemy.. kolejny totalna porażka, wiecie… PRL tkaniny okropne, żeby nie powiedzieć, że brzydkie no nawet szyć się nie chce, do tego ten pan sprzedawca, patrzył na mnie jak na Ufoludka z planety “Ależeśwymyśliła”… ale, ale jeszcze jedna nadzieja, ostatni możliwy sklep, tam właścicielka ma niezłego hopla na punkcie szycia, rękodzieła i dodatków, kupowałam u niej przeróżne tasiemki, oczopląsu można tam dostać, nawet nie wiedziałam, że w innym pomieszczeniu mają materiały, resztką nadziei zapytałam…. czy mają materiały?te takie ładne, co na allegro, no wie Pani w te sowy, kropeczki, zygzaki?? -Mamy! rowery, wąsy, minky też mamy! …. no i znalazłam się w materiałowym raju…. Nie dość, że wielki wybór, modne tkaniny, dzianiny, minky to jeszcze masa odpowiednich dodatków, watolin, jakieś tam nowości o-O nie ogarniam nazw, no i przemiła obsługa, nawet nie musiałam prosić o rady, bo dostałam ich tyle, że połowy nie mogłam spamiętać :D

Wiadomo, te same materiały na allegro dostaniecie w niższych cenach, ale jeśli nie ogarniacie tematu tak jak ja, lepiej udajcie się do stacjonarnych sklepików, tam przynajmniej dotkniecie, poznacie, dowiecie się przydatnych rzeczy. Wrócicie do domu z wszystkimi niezbędnymi dodatkami. Takie doświadczenie na start jest bezcenne.

Z towarem, pełną mobilizacją i endorfinami wróciłam do domu, po drodze sprzedałam młodego Babci, co by mi nie przeszkadzał ;)

Wszystko możecie zobaczyć na filmiku, który dla Was nagrałam:

Tkanina rozłożona, przeprasowana, co by mi się łatwiej wykrój robiło. No i właśnie, wiedziałam jak ma wyglądać mój komplet do kołyski, ale wykroju to ja żadnego nie miałam :) Wzięłam miarę, kartkę, kawałek tektury i siedziałam, rysowałam, poprawiałam 2 godziny :D

Moje malunki przeniosłam na rozłożoną tkaninę i okazało się, że mam więcej szczęścia niż rozumu, bo kupiłam na zrobienie kompletu do kołyski 2 rodzaje tkaniny bawełnianej o wymiarach każdej 0,5m bieżącego, było dosłownie na styk, został mi 10cm skrawek obu tkanin ….. nawet go zużyłam na kokardki :D Materiały wykorzystane w 100%

SZYJEMY!!!

Wymiary kołyski 90x40cm

Wymiary kompletu zrobiłam inne niż te standardowo sprzedawane, bo nie chciałam tak długiej kołderki, chciałam taką, która będzie akurat do przykrycia, nie za długa, którą trzeba wywijać w nogach, bo na górze jej za wiele.

Podusie zrobiłam 25x40, a kołderkę 60x65cm będzie idealna, zresztą widać na zdjęciach, że nie będzie nachodzić na twarz dziecka, tylko ładnie je okrywać.

Ochraniacz zrobiłam taki z podusią za główką i niskimi boczkami, ma służyć bardziej jako dekoracja niż jakoś chronić przed nieistniejącymi w mieszkaniu przeciągami ;)

Jak zrobiłam pierwszy wykrój

Oba materiały przeprasowałam, połączyłam w narożnikach, co by mi się nic nie przesuwało i rozciągnęłam na podłodze. Przypominam, kupiłam 2 różne kolory o wymiarach 50x160cm.

Zaczęłam od góry, 1prostokąt 56 cm na obie strony kołderki, (pionowo) 1 prostokąt o szerokości 10cm na górę kołderki, następnie pionowo wycięłam prostokąt i tak schodziłam w dół, aż okazało się, że zostało mi ok 10 cm skrawka materiału, z którego w ostateczności zrobiłam kokardki :D Zresztą zobaczcie na zdjęciu:

Jak zszyć wszystkie fragmenty

Niby wiadomo, a jednak nie wiadomo ;) …. wszystkie materiały muszą być wywrócone na lewą stronę i połączone prawymi! niby taki drobny szczegół, a podusię zaczęłam szyć na prawej hahaha, jak rozprułam 10 cm, tępymi nożyczkami, to od razu wbiło mi się mam nadzieję na zawsze, żeby o tym pamiętać.

Podusia, wiadomo wystarczy obszyć dookoła, zostawiłam 15 cm na dole, aby wsuwać wypełnienie.

Kołderka, najpierw obszyłam dolną i górną warstwę obu materiałów, następnie obszyłam całość dookoła, również zostawiłam otwór na wkładanie wypełnienia, ok 20 cm.

Boki ochraniacza to zwykłe prostokąciki jak w przypadku podusi, obszyłam dookoła, zostawiłam krótszy boczek, wsunęłam wypełnienie z arkusza watoliny i zaszyłam ręcznie.

Tył ochraniacza Najpierw zszyłam boczne prostokąty z środkiem, przeprasowałam i zszyłam z górnym paskiem. Jak przeprasujecie, nie ma obaw, że coś tam krzywo się zaszyje :D. Następnie obszyłam dookoła, zostawiłam jeden bok, wsunęłam warstwę watoliny i zaszyłam, ale już maszyną, od dołu nie będzie widać, że szew idzie na wierzchu materiału, wywinęłam 1 cm do środka i po brzegu przejechałam pojedynczym ściegiem.

No i zostały jedynie kokardki, Potrzebowałam 6 sztuk, pocięłam na prostokąty 10x7cm obszyłam dookoła 3 boki każdej, wywinęłam na prawą stronę, uzupełniłam kulkami z watoliny i obszyłam również wywijając odrobinkę maszyną. Z ostatnich skraweczków… dosłownie ostatnich… zrobiłam paseczki, którymi związywałam kokardki w środku, naciągając zszyłam je maszyną.

Komplecik przeprasowany dopiero pokazał swoje piękno, nawet nie spodziewałam się, że wyjdzie tak równiutko, DUMNA to mało powiedziane, fruwałam dosłownie z radości :)

Ochraniacz początkowo miał być wiązany tasiemkami do szczebelków, ale u Wiktorka miałam tasiemki i mnie wkurzały więc tutaj przyszyłam rzepy.

Wypełnienie z watoliny, które znajduje się w podusi i kołderce w ostateczności obszyłam warstwą starego, bawełnianego prześcieradełka, przeszyłam po środku, aby nie uciekało i takie obszyte będę wsuwać do poszewek, bo przecież dla takiego małego dzieciątka, pościel powinna być prana w wysokich temperaturach, a nie wiadomo, jakby to wypełnienie się zachowywało. Osłonki nie muszą być tak często prane, więc tam watolina jest na stałe.

Wkręciłam się, będę szyć, póki mała się nie urodzi, a zostało już tylko kilkanaście dni do terminu, mam w planach kocyk minky, osłonki na pasy od fotelika samochodowego, bo jedna się zgubiła, no i chciałam jeszcze uszyć zagłówek do fotelika, bo też się gdzieś zapodział. Później bardziej ambitne czyli dresówki dla Wiktorka, zobaczymy jak to będzie :D

KALKULATOR

Za obie tkaniny zapłaciłam razem 17zł

Watolina kosztowała mnie łącznie na cały komplet ok 6 zł

Rzep biały miałam jeszcze w zapasie ale myślę, że nie więcej jak 2 zł

Nitek nie liczę,

Czyli UWAGA cały komplet do kołyski kosztował mnie 25zł Szaleństwo prawda? :D

Na górze wpisu jest filmik, na którym widać, jak powstaje cały komplecik

Jak Wam się podoba moje pierwsze dzieło? Pochwalcie się swoimi dziełami, jeśli też szyjecie :)

Dodaj komentarz

Bardzo się cieszę, że odwiedziłaś(eś) moją stronę. Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie znak w postaci komentarza :)
Twój adres email nie jest wymagany i nie zostanie opublikowany

Lista komentarzy

Aga: Kasiu, przepiękny! przepiękny!
Igiełka: No muszę powiedzieć, że jeśli to Twoje pierwsze szyciowe dzieło, to gratuluję! bo wyszło świetnie! Przepięknie połączone kolory.
Marta: Piękny, sama chciałabym w takim spać ;)
Iwona: Piękny, córcia będzie chyba od samego początku przesypiała całe noce.
Renata: Czyli gdyby kupić materiały na allegro, to taki komplecik mógłby kosztować nawet 16 zł SZOK! Gratuluję pierwszego dzieła, przepiękne. Ps. uwielbiam Twoje filmiki ;)
Patrycja: Piękny, ja też choruję na te materiały, są cudowne. Uszyję identyczny komplet, dla mojego synka. Pozdrawiam i czekam na kolejne projekty.
Monia: Ufoludka z planety Ależeśwymyśliła hahaha uśmiałam się :) Gratuluję dzieła, piękne
Maharet: Ja czuję się takim Ufoludkiem za każdym razem gdy idę do naszego osiedlowego sklepu :) Bo przecież jak można pytać o mrożone pierogi z jagodami zimą. Ale knedle ze śliwkami są i to już nikogo nie dziwi :)
Natalia: Śliczny komplet ! 3
magis: Prześliczne !!! Też tak chce. Czy możesz podać nazwę sklepu i adres gdzie kupiłaś takie piękne materiały ? Jestem zielona w tym temacie i nim zacznę zamawiać w internecie to muszę dotknąć i dopytać się . Pozdrawiam
Kasia Gotuje: Hej :) Ja moje tkaniny kupiłam w sklepie stacjonarnym w mojej mieścinie, ale na allegro jak wpiszesz tkaniny, to wyskoczy ci pełno aukcji z właśnie tymi wzorami. Te wzory każdy sprzedający ma na jednego typu bawełnie, więc zamawiaj gdziekolwiek :)
Ala: Piękny komplecik, muszę poszukać tych tkanin, piękne wzory.
Jadwiga: Piękny ten komplecik, aż nie mogę się doczekać, aż zobaczę kolejne Twoje dzieła :) Chyba odkurzę swoją maszynę, muszę rozejrzeć się za tymi pięknymi wzorami tkanin
Elzbieta: Cudowny komplecik,muszę uszyć taki mojemu wnuczkowi który ma przybyć na świat ok.13.sierpnia
Milena: Świetny :)
Ewela: Witam czy jest możliwość zamówienia takiego gotowego kompletu u Ciebie? pozdrawiam
Kasia: Chciałam się pochwalić że również uszyłam podobny komplecik dla koleżanki - tyle ze da synka więc kolorki nieco bardziej męskie - biały, szary i mięta :) Wyszło ślicznie, wzorowałam się na Pani wskazówkach.
Kasia: Super! jeśli chcesz, wyślij na maila kontakt@kasia.in dołączę do galerii :)
Justa: A jak sie pierze to wypełnienie (nazwałaś je granulatem) ? Nie lepiej zrobic samą poszewkę i dokupić kołderkę ?
Kasia: Komu lepiej, temu lepiej :) Ja wolę zapłacić za wszystko nawet 1/4 :) Wypełnienie możesz przecież obszyć materiałem pościelowym i wtedy masz wypełnienie w podszewce, wszyć zamek i gotowe :) Wypełnienie nie ciągnie wody, więc przesycha bardzo szybko, nie ma sensu robić osobno.
VIOLA : Śliczny 💗
Ewa: Przepiękny komplet :) chciałam zapytać jakie wypełnienie dałaś do poduszki jaka watolinę? :)
Kasia: Nie pamiętam, poduszka dla dziecka musi być prawie płaska, więc to wypełnienie tylko tylko takie minimalne dla efektu wizualnego.
Obrazki użytkowników zapewnia Gravatar. Zarejestruj swój email a twój obrazek się pojawi.

Możesz się zainteresować podobnymi artykułami: