jak rozmnażać pelargonie. Trzy sposoby ukorzeniania sadzonek pelargonii.
Przepis pochodzi ze strony http://kasia.in
Wpis ten będzie co jakiś czas aktualizowany, w to co mi się przypomni :), na bieżąco będę dodawała tu różne porady i nowe zdjęcia. Zaglądaj tu co jakiś czas :)
Co roku od połowy maja do późnej jesieni wiele tarasów, balkonów i okien zdobią najpopularniejsze w Polsce kwiaty balkonowe czyli pelargonie :) Występują w wielu odmianach, są łatwe w uprawie i odporne na różne choroby, poradzą sobie z nimi nawet początkujący ogrodnicy. Pelargonią do szczęścia potrzebne jest jedynie zapewnienie ciepła, słońca, wody i nawozu do roślin kwitnących.
Rozmnażanie pelargonii jest bardzo proste, łatwo i szybko się ukorzeniają. Ja co roku potrzebuje wieeeeele sadzonek, to sporo pieniędzy jeśli policzyć jeszcze dodatkowo ziemie, nawozy, donice, dlatego wolę samodzielnie pozyskać sadzonki, aby oszczędzić pieniądze. :) Porządne sadzonki nowych pelargonii w centrach ogrodniczych kosztują około 10 zł/sztukę, te nędzne, malutkie marketowe najczęściej 6 paki około 12 zł, można czatować na promocje, czy kupować te ledwo żyjące, ale ja oczekuję pięknych roślin, które będę oglądać przez całe wakacje, dlatego wolę wyhodować swoje, za darmo :)
Mój ulubiony okulizak, którym robię ostre cięcia KLIK
Pokażę Wam trzy sposoby rozmnażania pelargonii, które uzyskamy z zeszłorocznych, przezimowanych roślin. Rozpisałam się aż za bardzo, ale chciałam jak najdokładniej wszystko opisać, aby każdemu się udało. Najlepiej zobaczyć filmik, to dziecinnie proste.
Skąd wziąć sadzonki pelargonii
No najprościej ze swoich zeszłorocznych, przezimowanych pelargonii, ale jeśli dopiero zaczynacie, to popytajcie sąsiadki, babcie, ciotki. Jeśli mają, to na pewno dadzą Wam kilka sadzonek, bo i tak będą je urywały, aby pobudzić rośliny i aby się rozkrzewiły na wiosnę.
Pierwsza, chyba najbardziej popularna metoda to ukorzenianie pozyskanych sadzonek w wodzie, kolejna to ukorzenianie prawidłowo pobranych sadzonek wierzchołokowych i trzecia niedawno podpatrzona w programie Gardeners World, ukorzenianie liści. Za około miesiąc wróćcie do tego wpisu, aby zobaczyć jak rozwinęły się każde sadzonki.
Specjalnie dla Was nakręciłam filmik, na którym starałam się dokładnie pokazać i opowiedzieć jak pobrać sadzonkę z przezimowanej pelargonii, jak ukorzeniać sadzonki pelargonii i jak o nie dbać, aby w połowie maja, przesadzone do donic, zaczęły kwitnąć.
Kiedy pobierać sadzonki pelargonii
Pelargonie najlepiej rozmnażać od połowy lutego do połowy marca, jeśli przeoczycie ten termin, kolejny przypadnie dopiero na wrzesień, ale pamiętajcie, że będzie trzeba zapewnić im odpowiednie, chłodne i jasne miejsce na przezimowanie.
Sadzonki ukorzeniają się w ciągu 2-3 tygodni, aby sprawdzić czy są już ukorzenione, wystarczy lekko pociągnąć sadzonkę do góry, jeśli stawia opór, to znaczy, że jest ukorzeniona, jeśli lekko wychodzi, musicie jeszcze poczekać.
Jak rozmnażać pelargonie
Prawidłowo przezimowana pelargonia do lutego wykształci kilka odrostów, z których możemy pobrać nowe sadzonki. Ucinamy ostrym nożem 5-10 cm przyrosty wierzchołkowe. Oczywiście jeśli macie mało sadzonek, a chcielibyście uzyskać więcej, możecie spróbować ukorzeniać też pędy środkowe, ale ukorzeniają się one o wiele gorzej niż te wierzchołkowe.
Najlepsze będą pędy wierzchołkowe, starajcie ucinać je tam gdzie są zielone, jeszcze nie zdrewniałe, obrywamy niepotrzebne liście, które pobierając wodę będą osłabiały roślinę i opóźniały wykształcanie korzeni.
Jak ukorzeniać sadzonki pelargonii?
-Sposób pierwszy, ukorzenianie pobranych sadzonek w doniczkach
Będziemy potrzebowali doniczek, ziemi i wody. Co do doniczek, polecam Wam moje ulubione, wielodoniczki, są tanie, wygodne w podlewaniu, transporcie i zajmują stosunkowo mało miejsca w odróżnieniu od okrągłych doniczek. Jeśli ich nie macie oczywiście możecie do tego użyć nawet pojemników po jogurtach. Odradzam umieszczenie kilku sadzonek w jednym większym pojemniku, bo korzenie się poplątają, a Wy podczas przesadzania je uszkodzicie i niepotrzebnie osłabicie.
Pozyskane sadzonki wkładamy do doniczek wypełnionych ziemią, ja używam zwykłej ziemi uniwersalnej do wysiewu nasion. Ziemia w której będziecie ukorzeniać swoje sadzonki pelargonii musi być lekka, przepuszczalna, bo do wytworzenia korzeni niezbędny jest tlen. Zadbajcie, aby nóżka sadzonki znajdowała się chociaż 1 cm powyżej dna doniczki.
Do doniczki nasypujemy ziemi, ugniatamy ją, za pomocą ołówka robimy wgłębienie i wkładamy sadzonkę na głębokość kilku cm. Dociskamy ziemie dookoła sadzonki, podlewamy obficie. Pamiętajcie, że doniczki muszą mieć dziurki na dole, aby nadmiar wody mógł odpłynąć. Najlepiej co tydzień wstawić doniczki na pół godziny do pojemnika z wodą, aby ziemia naciągnęła jak gąbka potrzebną ilość wody.
Jak dbać o sadzonki pelargonii
Sadzonki, aby się ukorzeniły muszą mieć stale wilgotne podłoże, ale popadajcie w skrajność i nie róbcie im codziennie bagienka :) Wystarczy raz na tydzień wstawić doniczki do wody, aby ziemia wciągnęła odpowiednią ilość wody.
Sadzonki muszą stać w miejscu dobrze nasłonecznionym, ale nie w pełnym słońcu, bo ziemia będzie za szybko wysychać.
Temperatura powinna być w granicach 18-23 stopni.
Prawidłowo zadbane sadzonki bardzo szybko zaczną powiększać swoje rozmiary, rozrastać się. Po dwóch - trzech tygodniach będą ukorzenione, wtedy będzie odpowiedni czas, aby zacząć je uszczykiwać od góry, aby zaczęły się rozkrzewiać, przez co będą obficiej kwitły. Uważajcie jednak, aby nie robić tego za późno, bo przypadkiem możecie uszczyknąć pędy kwiatowe :)
-Sposób drugi, ukorzenianie pobranych sadzonek w wodzie
To najprostszy sposób ukorzeniania roślin, choć pelargonii raczej tym sposobem nie rozmnażam, bo później i tak trzeba umieścić je w ziemi :) Pobrałam sadzonki z jednej odmiany pelargonii więc zobaczymy czy czasami ta metoda nie będzie bardziej korzystna :)
Pobrane w identyczny sposób sadzonki wkładamy do naczynia z przegotowaną wodą. Sadzonki powinny być zanurzone w wodzie na identyczną wysokość, jak te znajdujące się w ziemi, czyli w zależności od wielkości sadzonki od 3-5 cm.
Wodę wymieniamy co kilka dni na świeżą. Pojemnik z sadzonkami stawiamy w nasłonecznionym miejscu i zapewniamy im 18-23 *C.
Jak każda sadzonka pelargonii będzie miała już 1,5 cm korzonki delikatnie wyciągamy je z wody, bo będziemy musieli je wsadzić do doniczek z ziemią.
Tutaj również polecam każdą sadzonkę wsadzać w osobną doniczkę.
Sadzonki wkładamy do doniczek wypełnionych ziemią na głębokość identyczną, na jaką były zanurzone w wodzie. Podlewamy i stawiamy w to samo miejsce gdzie stały w wodzie.
Uszczykujemy wierzchołki sadzonek, aby zaczęły się rozkrzewiać.
-Sposób trzeci, ukorzenianie oderwanych liści
W programie Gardeners World widziałam jak ukorzeniali pelargonie z oderwanych od łodygi liści. Na filmiku dokładniej to pokazałam.
Delikatnie chwytamy za łodygę liścia, odchylamy go, aby sam oderwał się od łodygi.
Tak pobrane liście wkładamy do doniczki wypełnionej ziemią. Ołówkiem robimy wgłębienie przy ściance donicy, wkładamy łodygę liścia i ugniatamy.
Donicę wkładamy do pojemnika z wodą, czekamy pół godziny, aby ziemia nasiąkła wodą i stawiamy w nasłonecznionym miejscu, gdzie również panuje temperatura 18-23 *C.
Jestem ciekawa tej metody, co z tego wyjdzie zobaczymy za kilkanaście dni :)
Co zrobić z ukorzenionymi sadzonkami pelargonii?
Od momentu wsadzenia pozyskanych sadzonek do ziemi po około 8 tygodniach mogą już pojawić się pierwsze kwiatki. Pamiętajcie jednak, że dopiero po 15 maja można bezpiecznie przesadzić je do donic, aby wystawić je na zewnątrz, jednak zanim to nastąpi mam dla Was kilka rad.
Sadzonki po około 3 tygodniach będą miały już korzenie, zaczną dość szybko się powiększać, te wielodoniczki, w które ja posadziłam po miesiącu będę rozdzielała, bo rośliny będą miały za ciasno :)
Pamiętajcie, aby uszczykiwać je zaraz po ukorzenieniu, aby obficiej rosły i kwitły, zróbcie to przynajmniej 2 razy, aby każda sadzonka wykształciła choć 4 pędy. Na początku jak zaczęłam zabawę z kwiatami na balkonie, nie wiedziałam, że trzeba uszczykiwać, pelargonie kwitły, ale nie były tak obfite :) wpadłam na to przypadkiem, jak donica podwieszona pod sufit mi spadła i się połamało dość sporo pędów :)
Zanim przesadzicie je do docelowych donic, koniecznie je HARTUJCIE. Na parapetach sadzonki mają idealne warunki, nie ma nocnych spadków temperatur, wiatru, deszczy i innych pogodowych kaprysów, koniecznie trzeba sadzonki do tego przyzwyczaić. Wystarczy od początku maja codziennie wystawiać je na kilka godzin na zewnątrz, aby zaczęły się przyzwyczajać, zobaczycie jak zaczną się wzmacniać, staną się bardziej zielone i mocniejsze. Tylko nie zapomnijcie schować je na noc, bo w maju czasami zdarzają się przymrozki, które zniszczą całą pracę.
O tym jak dbać o pelargonie, jak je nawozić, podlewać, z jakimi kwiatami łączyć w donicach i generalnie jak je uprawiać napiszę na początku maja. Tutaj wkleję przekierowanie do nowego wpisu.
Wpis ten będzie co jakiś czas aktualizowany, w to co mi się przypomni, będę dodawać nowe zdjęcia :), na bieżąco będę dodawała tu różne porady. Zaglądaj tu co jakiś czas :)
Jeśli masz inne ciekawe porady? a może pytania? Pisz na dole w komentarzach :)
Przypominam, że tutaj KLIK zobaczysz co możesz siać w lutym i marcu :)
Dodaj komentarz
Twój adres email nie jest wymagany i nie zostanie opublikowany
Lista komentarzy