Jak sadzić pomidory
Przepis pochodzi ze strony http://kasia.in
Po 15 maja nadchodzi czas na posadzenie pomidorów do gruntu. Na kilka dni przed, najlepiej wystawiać je na cały dzień na dwór, aby się zahartowały. Jeśli maj jest bardzo zimny, nie ma ciepłych nocy i dni, najlepiej wstrzymać się z przesadzaniem, nawet do końca maja. Lepiej wsadzić przerośnięte pomidory, niż narażać je na wyziębienie, pomidory wtedy będą chorowały, dostaną plamy na liściach, będą gorzej rosły i mniej owocowały. Nie ma się co śpieszyć.
Na filmiku pokazuję jak sadzę pomidory:
Sadzonki pomidorów możecie wyhodować samodzielnie, wcześniej pokazywałam jak siać i pikować pomidory. Jeśli przeoczyliście ten moment musicie postarać się o sadzonki od sąsiadów, rodziny albo kupić w sklepie ogrodniczym czy na targu. Kupując sadzonki zwróćcie uwagę na jakość pomidorów, łodyga powinna być gruba, a liście soczyste, mocno zielone. Najlepiej, żeby pomidory jeszcze nie kwitły.
Pomidory można sadzić do gruntu lub do doniczek, w szklarni lub pod gołym niebem, nawet na balkonie na 20 piętrze :) Pomidor lubi ziemię żyzną, wilgotną, lekką. Część pomidorów posadziłam w ziemi, część do donic. Mój ogródek przy wielkich lipcowych opadach mocno zalewa, więc wolę się zabezpieczyć pomidorami w doniczkach, które schowam na taras :) Jeśli macie słoneczny balkon, najlepiej od zachodniej strony nie wahajcie się i wsadźcie chociaż 4 pomidory :) Nie ma nic fajniejszego, niż wyjść rano na balkon po kilka pomidorków do śniadania.
Jak dbać i nawozić pomidory
Moje pomidory nie nawożę nawozami sztucznymi, jedynymi zasilaczami jest gnojówka z pokrzyw, która dodatkowo chroni pomidora przed zarazą, a dodatkowo go wzmacnia. Gnojówką z pokrzyw możecie podlewać pomidory, jak i je spryskiwać. Zabiegi te powtarzamy z gnojówką z pokrzyw co 2 tygodnie. Co 2 tygodnie od momentu zakwitnięcia dodatkowo naprzemiennie z gnojówką, podlewam rozmoczonym obornikiem. Na wiadro 10 litrowe wrzucam 1 kg obornika, zostawiam na noc, następnie przelewam przez gazę, aby pozbyć się słomy.
A dbanie jedynie polega na regularnym odchwaszczaniu i obrywaniu z chorych lub suchych liści.
Jak sadzić pomidory na suchej działce
Przed posadzeniem pomidorów najlepiej wbić paliki, nie zniszczymy w ten sposób korzeni pomidorów.
Butelkę po wodzie mineralnej przecinamy w ok 3⁄4 wysokości (pokazuje na filmiku) wkopujemy ją w ziemię, węższą stroną do dołu, tak aby ok 2 cm butelki wystawały powyżej ziemi. W tą butelkę będziecie wlewali wodę i nawozy, korzenie łatwiej będą pobierały wilgoć, bo obrosną butelkę dookoła, a poza tym lejąc płyny bezpośrednio do butelki, mocno ograniczacie rośnięcie zielska, które nie ma skąd pobierać wilgoci.
Pomidory na ziemiach suchych można sadzić bardzo głęboko, dosłownie pod liście (liścienie, czyli pierwsze liście obrywamy), pomidory na łodydze wypuszczą dodatkowe korzenie, które pozwolą na szybsze pobieranie wody.
Dołek robimy zaraz obok palika, tak aby łodygę w łatwy sposób szło przywiązać do palika. Przywiązujemy dość luźno, łodyga pomidora znacznie urośnie, ściśnięta nie będzie miała jak dostarczać pokarmu do gronek.
Pomidory zaraz po wsadzeniu należy podać, aby pozbyć się powietrza, wokół korzeni.
Sadzenie pomidorów na ziemiach mokrych
Mój ogródek jest położony dość nisko, na głębokości ok 1-1,5m jest glina, podczas wielkich opadów, praktycznie pływamy :)
Dlatego moje pomidory nie sadzę tak głęboko jak powinno się sadzić, sadzę je dodatkowo pod skosem, aby korzenie były duże, ale dość płytko.
Przed wsadzeniem najpierw wbijam paliki, następnie kopię dziurę blisko palika, wkładam pod skosem sadzonkę pomidora, lekko zasypuję, nie ugniatam. Na koniec podlewam pomidory, aby pozbyć się powietrza wokół korzeni.
Do nawożenia możecie używać skórek od pomidora, jak latem ktoś z nas go je, to skórkę kroję na kilka kawałków i wkładam w ziemię dookoła łodygi pomidora.
Jak zapylać pomidory
Na rynku jest kilka środków, które zwiększają jakość zapyleń, ale prawdę mówiąc, boje się nimi pryskać moje pomidory.
Kilka lat temu podpatrzyłam mojego sąsiada, on ma szklarnie a wiadomo, że w szklarni ciężko o dostateczną liczbę latających stworków. Mój sąsiad zapyla pomidory rozpuszczając w 200 ml wody 1⁄3 łyżeczki zwykłego cukru. Moczy w tym roztworze każdy kwiatek, wypróbowałam już 3 rok, znacznie zwiększa to zbiory. Polecam szczególnie przy uprawie pomidorów na balkonie.
Choroby pomidorów
Najgroźniejsza chorobą dla pomidorów są choroby grzybowe, które zabijają roślinę i powodują, że pomidory robią się czarne.
Jeśli zobaczycie chorą roślinę, najlepiej jest ją spalić, nigdy nie wyrzucajcie chorych liści na kompost, pozbywamy się tych chorych, aby nie zarazić tych pozostałych. Pomidory karłowe, koktajlowe są bardzo odporne na choroby grzybowe.
Z chorobami pomidorów tak naprawdę nie mam żadnego doświadczenia, działam zapobiegawczo. Prawdę mówiąc, jak nie będziecie zapobiegawczo dbać o swoje krzaczki, to jak już zaraza dotnie waszych pomidorów, to będzie bardzo ciężko je uratować. Najważniejsze jest aby pomidory nie dotykać rękawicami od innych chorych warzyw. Regularne podlewanie i spryskiwanie krzaków gnojówką z pokrzyw nie tylko wzmocni, odżywi ale ochroni krzaki przed wieloma chorobami. W mokre, zimne lata co tydzień robię naturalny oprysk dla pomidorów, mieszam 200ml wody, 200 ml mleka 3,2% i 1 łyżkę płynu do naczyń lub szarego mydła, tym opryskuję rośliny od góry do dołu nad i pod liśćmi. Ta mikstura chroni pomidory przed różnymi chorobami grzybowymi.
Na balkonach ograniczyłabym się jedynie do podlewania i spryskiwania pomidorów gnojówką z pokrzyw. Chyba, że mieszkacie bardzo blisko ogródków działkowych, wtedy zaraza może przejść również na wasze pomidory.
O tym jak prowadzić pomidory na jeden pęd pokażę Wam w kolejnym pomidorowym odcinku
Dodaj komentarz
Twój adres email nie jest wymagany i nie zostanie opublikowany
Lista komentarzy