Przygotowanie

Wielu z Was pewnie już pyta, jak ugotować jajka sadzone? to bardzo proste, postaram się to wytłumaczyć najlepiej jak potrafię.

Najpierw wstawiamy wodę na jajka. Ja używam 2 rondelków, do pierwszego po kolei wbijam jajka, jak się lekko ściągną, przekładam do drugiego na ostatnie minuty. Ja jajka w koszulce robię następująco: Do gotującej się wody z dodatkiem octu wkładam łyżkę, kręcę nią dookoła rondelka, aż na środku powstanie wir, do niego wbijam jajko, wir kręci białko dookoła żółtka, dzięki temu moje jajka w koszulce są idealnie :) Po minucie na łyżce cedzakowej przekładam do drugiego rondelka każde jajko, a tego pierwszego używam do robienia wirów :) Czas gotowania każdego jajka pilnuje z osobna, gotuję 4-5 minut, a następnie wrzucam na chwilę do zimnej wody i przekładam na ręcznik papierowy. Wtedy jest idealne, białko ścięte, żółtko w środku lejące i gęste czyli idealne do rozcięcia, bo nie ucieka z potrawy tylko delikatnie się po niej leje (uwielbiamy takie jako do szparagów).

W czasie wyczekiwania na jajka przygotowujemy pozostałe składniki:

Pieczarki kroimy w cienkie plasterki, smażymy na odrobinie oleju, doprawiamy jedynie solą.

Awokado przekrawamy na pół, z połówki bez pestek zdejmujemy skórkę, ja wkładam łyżkę pomiędzy miąższ, a skórkę i objeżdżam dookoła. Następnie kroimy w plasterki i skrapiamy cytryną.

Kromki chleba podsmażamy na patelni po pieczarkach, mają stać się chrupiące.

Na talerzu na spód układamy podsmażone pieczarki, na nie awokado, szynkę, jajka i posypujemy pieprzem. Dookoła układamy kawałki chleba i pomidorki.

Smacznego