Przygotowanie

Do rondelka wsypujemy 2 łyżki cukru i stawiamy garnek na palnik, czekamy aż z cukru zrobi się brązowy karmel, rondelek zdejmujemy z ognia i ostrożnie wlewamy 3 łyżki wody, mieszamy tak długo, aż karmel się cały rozpuści w wodzie.

Do drugiego rondelka wkładamy margarynę, miód, resztę cukru, przyprawy, wszystko rozpuszczamy i studzimy. Ma być letnie.

Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy jajko, sodę, śmietanę, schłodzony karmel i letnią margarynę.

Drewnianą łyżką mieszamy ciasto, jak wszystkie składniki się połączą, ciasto przekładamy na podsypany mąką blat.

Ciasto jest bardzo miękkie, w zależności od miodu może będzie potrzebować jeszcze odrobiny mąki. Ciasto wyrabiamy na blacie, podsypując mąką tak długo, aż przestanie się lepić do blatu. nieomączone zawsze się trochę będzie kleić, przez miód i karmel. Najlepiej rozwałkować ciasto, jeśli da się je przewracać na strony, to jest już dosyć mąki, jeśli się rwie przy przewracaniu, jeszcze trochę dodajcie.

Blat podsypujemy mąką, ciasto dzielimy na 2 części i wałkujemy. Jeśli lubicie grubsze pierniki, wałkujcie na grubość 0/5-1 cm, ja wolę cieńsze więc wałkuję na grubość 3-5 mm. Jeśli chcecie robić domek z piernika, to wałkujcie na grubość 3 mm.

Idealnie jest wałkować na macie silikonowej klik

Pierniki przekładamy na blaszkę, pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 *C przez 5-10 minut w zależności od tego, jakie są grube.

Gorące są jeszcze miękkie, najlepiej zdejmować z blaszki jak przestygną.

Najbardziej zamiast papieru do pieczenia wolę używać maty silikonowej do pieczenia w piekarniku, mam taką od 6 lat KLIK

Znajdziecie na mim kanale przepis na lukier królewski, wegański idealny do lukrowania pierników,

Do przepisu załączyłam filmik, jak w prosty sposób ozdobić pierniki.