Kompot z czereśni
Przepis pochodzi ze strony http://kasia.in
W moim rodzinnym domu nigdy nie mogło zabraknąć kompotów, robiliśmy je praktycznie z każdych owoców, śliwek, jabłek, czereśni, wiśni, agrestu, gruszek, oczywiście nie mogło zabraknąć kompotów z truskawek :) Naszym ulubionym kompotem były właśnie te truskawkowe, a zaraz po nich szły w ruch kompoty z czereśni.
Kompot z czereśni zaprawiam dwa razy, pierwszy w połowie czerwca z jasnych, słodkich, wygrzanych w gorącym słonku jasnych czereśni, a drugi pod koniec lipca z ciemnych, wielkich i soczystych czereśni ciemnych.
Przepis, który Wam podam jest na kompot, który można rozlać od razu do szklaneczek, nie wymaga rozcieńczania.
Ps. Sezon domowego przetwórstwa owocowo-warzywnego uważam za otwarty, szykować słoiki !
Składniki
Na litrowy słoik:
- czereśni, do 3⁄4 wysokości
- wody, aby zakryć owoc
- 3 łyżki cukru
Przeskanuj poniższy kod w swoim telefonie aby uzyskać listę składników
Przygotowanie
Czereśnie oczywiście myjemy, pozbawiamy ogonków.
Słoiki myjemy, osuszamy, najlepiej wstawić je jeszcze na 5 minut do nagrzanego do 150 *C piekarnika, pamiętajcie, że im słoiki czystsze, tym większa szansa, że się nie zepsują.
Nakrętki od słoików muszą być czyste, bez żadnych wgnieceń, przed zakręcaniem powinny być suche.
Do każdego słoika wsypujemy czereśnie, ja zawsze dodaję tak na 3⁄4 wysokości. Następnie wsypujemy 3 łyżki cukru. Czasami są lata, gdzie okres, w którym dojrzewają czereśnie jest zimny i deszczowy, czereśnie wtedy nie są tak słodkie, więc dodaję 4 łyżki cukru.
Słoiki przecieramy ściereczką, aby pozbyć się ewentualnego cukru, zalewamy wodą, pozostawiając 2 cm wolnej przestrzeni, zakręcamy i wkładamy do garnka, w którym będziemy pasteryzować słoiki.
Dno garnka najlepiej wyłożyć jakimś starym ręcznikiem, aby słoiki nie popękały. Do garnka wlewamy wodę, tyle aby zakrywała słoiki do 3⁄4 wysokości. Następnie wstawiamy garnek na palnik i na początku na większym ogniu, jak zaczną pojawiać się bąbelki, zmniejszamy palnik i gotujemy pod przykryciem przez 20 minut od momentu, gdy woda zawrze.
Po wyciągnięciu słoiki typu twist przewracamy do góry dnem, a słoiki typu weck zostawiamy z klamrami, aż ostygną.
Przed wkładaniem kolejnej partii słoików, ubieram zawsze litr wody i dolewam litr zimnej, inaczej po włożeniu słoików do wrzątku mogą popękać.
Dodaj komentarz
Twój adres email nie jest wymagany i nie zostanie opublikowany
Lista komentarzy