Przygotowanie

Najczęściej wszystkie składniki wrzucam do maszyny do wypieku chleba, ona idealnie wymiesza i wyrobi wszystko, a następnie podgrzeje do wyrastania.

Ręczna robota w tym przypadku też jest możliwa, bo ciasto wyrabia się bardzo szybko.

Do rondelka wrzucamy masło, rozpuszczamy je, dodajemy mleko i 50 ml wody. Gdy wszystko będzie miało ciepłą temperaturę, zdemujemy z ognia. Dodajemy cukier, cukier wanilinowy, jajko i drożdże, wszystko mieszamy.

Do miski wsypujemy mąkę, sól dodajemy wszystkie mokre składniki i wyrabiamy całość. Na początku może być klejące, ale absolutnie nie dodawajcie większej ilości mąki. Wyrabiamy 5 minut i przekłądamy do miski, odstawiamy nakryte ściereczką do wyrastania.

Gdy podwoi swoją objętość, wrzucamy na stolnicę i lekko zagniatamy.

Moim zdaniem najlepsza wielkość to 60 g ciasta na jedną bułkę. Róbcie jakie lubicie.

To ciasto jest bardzo plastyczne, więc możecie wybrać dowolny kształt bułek, ślimaczki, okrągłe, warkoczyki, chałeczki … Zostawiamy ukształtowane na 10 minut do podrośnięcia, Przekładamy na blaszkę albo formę do babeczek. Smarujemy białkiem albo mlekiem. Można posypać sezamem, kruszonką, makiem czy czym tam chcecie.

Pieczemy przez 15-20 minut w 180 stopniach.