Przygotowanie

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, czyli do dużego garnka wlewamy wodę, stawiamy na palnik, jak woda zawrze na garnek nakładamy miskę, do której wkładamy połamaną czekoladę. Ciągle mieszając rozpuszczamy czekoladę. Studzimy.

Do miski wkładamy masło, cukier, szczyptę soli i ubijamy mikserem na najwyższych obrotach przez 5 minut, masa ma być puszysta i prawie biała.

Ciągle miksując, dodajemy po jednym jajku, przestudzoną czekoladę, mieszamy mikserem, aż się wszystko połączy.

Na koniec dodajemy wymieszaną mąkę z kakaem i sodą. Mieszamy tylko do połączenia się składników. Ciasto będzie lekko klejące, ale zwarte, jak czekolada zgęstnieje stanie się zbite jeszcze bardziej. Jeśli chcecie dodać bakalie, to dodajemy je w tym momencie.

Za pomocą łyżki nabieramy ciasto, w dłoniach kulamy małe kuleczki wielkości orzecha włoskiego i nakładamy na blachę w odstępach ok 3 cm.

Ciastka czekoladowe pieczemy w 180 *C przez 7-10 minut, pierwsze najlepiej sprawdzić patyczkiem, czy są dobre. Przed zdjęciem z blachy powinny lekko przestygnąć, bo gorące są miękkie i bardzo delikatne, po chwili na zewnątrz twardnieją, a w środku pozostają wilgotne. Jeśli będziecie je piekli dłużej będą bardziej suche i kruche.