Rybne kotlety mielone
Przepis pochodzi ze strony http://kasia.in
Te kotleciki rybne robię dość często, głównie z myślą o moim synku, który je uwielbia, a ja cieszę się, że w jego jadłospisie znajdują się ryby :)
My ryby uwielbiamy, jadamy często, ale wiem, że wiele osób ma z nimi problem, nie mówiąc już o dzieciach.
Kupne kotlety rybne, paluszki czy talarki, które można kupić mrożone, choć lubiane przez dzieci daleko odbiegają od moich ideałów :) Przeważnie są dziwnie suche i twardawe na wierzchu, gumowate i bez smaku w środku. W ich składzie niejasno są podane ilości ryb, nie mówiąc już o ich odmianach. No i jeśli poszukać takich, które jakościowo są świetne, które w składzie mają prawie samą rybę, to ich cena jest okropnie wysoka, a przecież wykonanie takich kotletów rybnych jest bardzo łatwe i szybkie.
Zawsze robię przynajmniej 3 porcje kotletów, resztę pakuję w pojemniki i mrożę, a później tylko wrzucam do piekarnika albo na patelnie i mamy mega ekspresowy, zdrowy posiłek.
Takie kotleciki w zależności od tego jak je uformujecie nadają się jako kotlety czy paluszki do obiadu, z ziemniakami frytkami czy ryżem. Można zrobić z nich fishburgery załadowane w dobrą bułkę z surówką.
Składniki
500g filetów rybnych (u nas filet z dorsza)
- 1 jajko
- 1 mała cebula
- 2 łyżki bułki tartej
- 1 woreczek ugotowanego ryżu
- pęczek koperku
- pęczek natki pietruszki
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka pieprzu
- do panierowania:
- 5 łyżek bułki tartej
- 2 łyżki mąki
- wymieszać.
Przeskanuj poniższy kod w swoim telefonie aby uzyskać listę składników
![qr code ingredients](/upload/qr/ingredients/749.rybne-kotlety-mielone.png)
Przygotowanie
Pewnie zdziwił Was dodatek ugotowanego ryżu, kiedyś dodałam go przez przypadek, bo nie miałam bułki tartej, zachwyciła mnie wtedy konsystencja, zmiksowanego na gładko blenderem ugotowanego ryżu, nadaje świetnej kleistości i konsystencji kotlecikom. Od tamtego czasu dodaje go do każdych kotletów rybnych.
Przygotowanie kotletów rybnych jest śmiesznie proste. Do kielicha blendera wrzucamy rozmrożone, odciśnięte z nadmiaru wody filety rybne, jajko, pokrojoną cebulę, ugotowany na aldente zimny ryż, sok z cytryny, sól i pieprz. Miksujemy tak przez minutę, aż wszystkie składniki się połączą w jedną masę.
Dodajemy drobno posiekany koperek, pietruszkę i mieszamy łyżką. Masa powinna być kleista, ale nie sucha i zbita, nie może być tez zbyt luźna. Coś jak ciasto na kopytka. Jak będzie za luźna, dodajcie jeszcze łyżkę mąki pszennej.
Na talerz wsypujemy bułkę tartą i mąkę, mieszamy, można dodać słodką paprykę. Łyżką nabieramy masę rybną, wkładamy do panierki o obtaczamy w niej, formując kształt kotlecików. Początkowo może się wydać, że są za miękkie, ale na patelni ryż i jajko je ściągnie.
Smażymy na patelni z odrobiną oleju, z każdej strony na złoty kolor.
Można też piec je w piekarniku w 180 *C przez 20 minut, aż zrobią się rumiane.
Jeśli tak jak ja chcecie zamrozić kotlety na później, to zaraz po obtoczeniu ich w panierce, układajcie na tacce, włóżcie do zamrażalnika, a dopiero jak się zamrożą, zsypcie do woreczków czy pojemników, zamrożone kotleciki. Później jeszcze zamrożone smażcie na patelni, na małym ogniu, aby zdążyły się odmrozić w środku. Można mrozić też takie usmażone, ale surowe są lepsze.
Dodaj komentarz
Twój adres email nie jest wymagany i nie zostanie opublikowany
Lista komentarzy