Ze względu na to, że na blogu jest cała masa przepisów na wędliny z szynkowara Klik dostaję często pytanie czy można zrobić je w słoiku, otóż można! co prawda w szynkowarze szyneczki są bardziej ubite, sprasowane, ale w smaku niczym nie różnią się od tych, które zrobione będą w słoiku.

Jedyne na co trzeba zwrócić uwagę, to najlepiej mięso przekładać do słoika z dużym wlotem, aby bez problemu w całości wyciągnąć szynkę ze słoika. Lub pogodzić się z tym, że pierwsze plasterki będą wykrawane ze środka słoika z wąskim wylotem.

Słoiki gotujemy w garnku z pokrywką, woda w której stoją słoiki musi sięgać do ³⁄₄ wysokości słoika, a woda nie może się bardzo bulgotać, ma jedynie być wrząca, jak w przetworach, z minimalnymi bulgotkami.

Dzisiaj mam dla Was dwie propozycję drobiowej kiełbasy słoikowej. Pierwsza to szyneczka o smaku pomidorowo-paprykowym, druga o smaku ziołowym. Obie są przepyszne. O zaletach domowej produkcji wędlin chyba nie muszę się rozpisywać ;) O niebo lepszy smak, aromat i idealny skład no i cena, maksymalnie szynka drobiowa kosztuje jakieś 16 zł/kg, a najlepsza kupna w granicach 45zł/kg a i tak jest gorsza niż domowa.

Domowa szynka drobiowa idealna jest dla dzieci, osób na diecie oraz tych, którzy podobnie jak ja muszą być jakiś czas na diecie wątrobowej.