
Dzisiaj mam szyneczkę z niesiekanego mięsa, o smaku wędzonki, który uzyskałam dzięki domowej wędzonej słoninie, którą dostałam od znajomego. Jest dość pikantna, aromatyczna, łatwo się kroi i znowu… znowu za szybko znika :)
Odkąd w moim domu pojawił się szynkowar, nie kupiłam ani jednego plasterka wędliny w sklepie. Smak domowych wędlin, ich konsystencja, jakość składników to argumenty, dla których warto poświęcić 30 minut na ich przygotowanie.
800g szynki wieprzowej
Mięso myjemy i suszymy ręcznikiem papierowym.
Do miseczki wsypujemy sól, sól peklującą, pieprz, kolendrę, majeranek, słodką paprykę, pokrojony (nie wyciśnięty)czosnek, wszystko mieszamy i wkładamy szynkę, dokładnie obtaczamy ją w przyprawach, wszystkie mają się do niej przykleić.
Na koniec szynkę obkładamy wędzoną słoniną lub boczkiem, najlepiej żeby były to domowe wędzonki, które nieziemsko pachną wędzonym.
Doprawione mięso wkładamy do szynkowara, zamykamy i zostawiamy na 5 godzin w lodówce.
Następnie szynkowar zalewamy wodą i parzymy przez 1,5 godziny.
Szynkowar wyciągamy, ustawiamy do góry dnem tak długo, aż ostygnie, następnie wkładamy go do lodówki na minimum 10 godzin.
Po tym czasie szyneczkę wyciągamy z szynkowara i wcinamy.
Mój szynkwowar znajdziecie na stronie internetowej www.Tradismak.pl
[1482.640
]
Dodaj komentarz
Lista komentarzy