Zupa z czerwonej soczewicy
Przepis pochodzi ze strony http://kasia.in
Chyba nie tylko ja po świętach czuje się jak balon z przywieszoną cegłą, zbędnym bagażem….
Soczewicę polecam ze względów zdrowotnych, to najbogatsze źródło białka roślinnego. Zawiera witaminy C, PP i z grupy B. Obecne natomiast w niej wapń i fosfor to ważne budulce dla naszych kości. Spożywana w dużej ilości wzmacnia układ krwionośny – wysoka bowiem zawartość żelaza i kwasu foliowego sprzyja tworzeniu czerwonych krwinek i podnosi poziom hemoglobiny.
Zupa z czerwonej soczewicy to coś na wzór grochówki, jest dużo lżejsza, łagodniejsza w smaku, ale tak samo jak grochówka na długo zaspokaja głód. Do jej przygotowania możecie użyć dowolnego rodzaju soczewicy, ja użyłam czerwonej, bo najkrócej się gotuje.
Składniki
1 szklanka czerwonej soczewicy
- 2 marchewki
- 1 cebula
- 3 ząbki czosnku
- 2 ziemniaki
- 1 średni por
- 2-3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
- 1 łyżeczka curry
- 1⁄4 łyżeczki kolendry
- sól,pieprz
- do posypania:
- garść natki pietruszki
- świeża papryczka chili
Przeskanuj poniższy kod w swoim telefonie aby uzyskać listę składników
Przygotowanie
Do garnka wlewamy 1,5 litra wody, wstawiamy na palnik.
Cebulę, 2 ząbki czosnku i pora drobno kroimy i podsmażamy na 2 łyżkach oleju lub oliwy z oliwek, uważajcie, aby nie przypalić warzyw, mają być szkliste, ale nie zrumienione. Podsmażone przekładamy do garnka z wodą.
Na tą samą patelnie wlewamy kolejne 2 łyżki oliwy i podsmażamy ziemniaki pokrojone w drobną kostkę i startą na tarce marchewkę, podsmażamy tak długo, aż marchewka zmieni kolor na pomarańczowy. Następnie wlewamy odrobinę wody z gotowania i przekładamy wszystko do garnka z zupą.
Wszystko gotujemy tak długo, aż ziemniaki będą miękkie. Dodajemy sól, pieprz.
Pod koniec gotowania dodajemy czerwoną soczewicę, gotuje się bardzo szybko, wystarczy 10-15 minut, od czasu do czasu mieszajcie, aby się nie przypaliła na dnie garnka.
Gdy soczewica będzie już miękka dodajemy koncentrat pomidorowy, starty 1 ząbek czosnku, curry, roztartą w moździerzu kolendrę i sprawdzamy, czy jest dosyć słona.
Na talerzach zupę posypujemy posiekaną natką pietruszki i chili.
Dodaj komentarz
Twój adres email nie jest wymagany i nie zostanie opublikowany
Lista komentarzy