
Pamiętacie jak kilkanaście lat temu w sklepach pojawiły się gotowe mieszanki na różne ciasta? u nas furorę robił właśnie kopiec z kreta. Dzisiaj podam Wam przepis na kopiec kreta zrobiony od podstaw po domowemu, bez użycia tych \“bogatych w składzie\” mieszanek :)
W weekend pojechaliśmy na naszą działeczkę łapać trochę słoneczka, wypiliśmy pierwszą kawkę na ławeczce, chłopacy pograli w piłkę, poszliśmy na długi spacer aby nasz piesek się wyszalał i przytargał do domu tonę błota ;) Wiktorek zauważył (na szczęście u sąsiada) kopce kretów i z zachwytem wysłuchiwał, jak to one pod tą ziemią żyją :)
Wczoraj mój Jacenty obchodził swoje święto, więc tak czy siak jakieś ciacho Matka upiec musiała, wpadłam na pomysł żeby tego mojego 3 latka zaskoczyć kopcem :) Jest to przepis na bardzo łatwe ciasto :)
Cały zjedzony, śladu nawet po nim nie ma, pyszny! o niebo lepszy niż ten z kartonika ;)A w dodatku jest to przepis na bardzo łatwe ciasto :)
Ciasto:
Wszystko robimy mikserem na najwyższych obrotach:
Do miski wkładamy miękkie masło, dodajemy cukier, cukier waniliowy i miksujemy tak długo, aż masa zrobi się prawie biała.
Do masy wrzucamy po 1 jajku, cały czas miksując, a później śmietanę.
Na koniec w osobnej misce mieszamy mąkę, kakao i proszek do pieczenia, cały czas miksując dodajemy po łyżce mączną mieszankę. Jak wszystkie składniki się połączą, powstanie gęste, ale nie zbite ciasto.
Boki tortownicy (ja użyłam jakiejś mniejszej, ale standardowa też może być) smarujemy masłem i obsypujemy łyżką mąki wymieszaną z łyżka kakao, a dno wykładamy papierem do pieczenia.
Ciasto pieczemy w 160 *C przez dobrą godzinę, najlepiej sprawdzić patyczkiem, jak po nakłuciu w środek po wyciągnięciu jest suchy, to ciasto jest już wypieczone, jak patyczek jest oblepiony, niech ciasto jeszcze trochę posiedzi w piekarniku. Studzimy w formie.
Po wystudzeniu ciasto przekładamy na talerz, za pomocą łyżki drążymy środek zostawiając na dole i po bokach 1 cm warstwę ciasta. Wydrążone ciasto kruszymy w palcach.
Śmietanę ubijamy mikserem na sztywną pianę, na koniec wsypujemy fix do śmietan, śnieżkę lub rozpuszczoną żelatynę i pokruszoną lub startą na tarce czekoladę.
Banany kroimy wzdłuż, smarujemy sokiem z cytryny.
Dno wydrążonego ciasta smarujemy kremem śmietanowym, na niego układamy banany, nakładamy resztę śmietany. Na koniec posypujemy okruchami wydrążonego ciasta lekko ugniatamy i chowamy do lodówki przynajmniej na godzinę.
Ciasto czekoladowe z tego przepisu, samo w sobie to bardzo smaczny i wilgotny murzynek ;)
Dodaj komentarz
Lista komentarzy