Kotlety warzywne
Przepis pochodzi ze strony http://kasia.in
Kotlety warzywne, to dobry sposób na przemycenie jak największej ilości warzyw. Nie będę oszukiwać, ani trochę nie przypominają w smaku mięsnych kotletów, ale przecież to nie o to chodzi :)
Warzywne klopsiki są fajnym urozmaiceniem codziennych obiadów. Można je zjadać z sosem pomidorowym, pieczarkowym, z sałatką, surówką, ketchupem, ostrym sosem, z ryżem, kaszą, ziemniakami lub jako wkład do grillowanej kanapki :)
Kotlety warzywne są bardzo zdrowe, mniej kaloryczne niż mięsne, można je przygotować praktycznie z każdych warzyw. Zrobić pikantne lub delikatne. Zielone, czerwone, brązowe, białe….. jakie tylko dusza zapragnie.
Dzisiaj pokażę Wam zdrowe, sycące kotlety warzywne z ziemniakami, marchewką, czerwoną soczewicą i natką pietruszki.
Składniki
3 ziemniaki średniej wielkości
- 2 średnie marchewki
- 1 filiżanka (125 ml) czerwonej soczewicy
- 1 szklanka kaszy kukurydzianej lub polenty
- 1-2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 jajko
- garść pokrojonej natki pietruszki
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- sól, pieprz
- ulubione przyprawy:
- pieprz cayenne (dodałam pół łyżeczki)
- 1⁄2 łyżeczki curry
Przeskanuj poniższy kod w swoim telefonie aby uzyskać listę składników
Przygotowanie
Ziemniaki gotujemy z marchewką, miękkie, gorące zgniatamy praską. (nie blenderem, ani maszynką do mięsa, ponieważ ziemniaki zrobią się za bardzo płynne).
Soczewice zalewamy 200 ml wody, dodajemy szczyptę soli i gotujemy przez 8-10 minut, ma być prawie miękka. Przelewamy na sito i czekamy, aż trochę odcieknie.
Natkę pietruszki bardzo drobno siekamy.
Do miski wkładamy przestudzone zgniecione ziemniaki z marchewką, dodajemy przestudzoną soczewicę, jajko, natkę pietruszki, kaszę kukurydzianą lub polentę, przyprawy i mieszamy łyżką. Ciasto powinno mieć gęstą, ale nie suchą konsystencję. W zależności od tego, jakie ziemniaki użyjecie może trzeba będzie dodać mąkę ziemniaczaną.
Aby szybciej wystudzić ziemniaki, wystarczy do zlewu nalać zimnej wody i wstawić do niej garnek z rozgniecionymi ziemniakami.
Ciasto nabieramy łyżką i formujemy w wilgotnych dłoniach kotlety, lekko się kleją do rąk, ale jeśli będą bardzo przywierać, dodajcie jeszcze trochę mąki.
Kotlety smażymy na patelni z odrobiną oleju. Pierwszą stronę rumienimy na złoty kolor, delikatnie obracamy i zamykamy pokrywkę, aby kotlety lepiej doszły.
Na obiad kotlety jedliśmy z pikantnym sosem jogurtowym i z dodatkiem grillowanej cukinii.
Na kolację wcinaliśmy grillowane kanapki z ostrym, pomidorowym sosem, sałatą lodową i rzodkiewką.
Pycha!
Dodaj komentarz
Twój adres email nie jest wymagany i nie zostanie opublikowany
Lista komentarzy