Pepparkakor - przepis na szwedzkie pierniczki
Przepis pochodzi ze strony http://kasia.in
Pepparkakor to nic innego jak rodzaj szwedzkich pierniczków. Bardzo podobne co roku kupuję w moim sklepie osiedlowym, w kształcie cieniutkich serduszek, ale przede wszystkim możecie się z nimi spotkać w Ikea.
Te pierniczki są idealne, nie można się od nich oderwać. Są cieniutkie, kruche, pięknie pachną przyprawami korzennymi.
Jak będziecie się za nie zabierać, upieczcie od razu przynajmniej z dwóch porcji, część schowajcie w tajne, suche miejsce, a resztę zostawcie na pożarcie :) Sami zobaczycie, jak szybko znikną.
Te pierniczki są idealne do wycinania skomplikowanych kształtów, bo minimalnie rosną i zachowują nadany im kształt, są prawie identyczne jak przed wycięciem.
Do wałkowania polecam matę silikonową Klikaj Pierniki piekę na macie do pieczenia, dzięki temu wychodzą płaskie i nie potrzeba papieru do pieczenia, mam ją już 6 lat klik Ciekawe foremki do pierników znajdziecie tutaj KLIK
Składniki
150 g melasy albo syropu klonowego, ewentualnie miodu
- 110 g masła
- 100 g cukru pudru
- 380 g mąki pszennej
- 1 jajko
- szczypta soli
- 1⁄4 łyżeczki sody
- 2 łyżeczki zmielonego imbiru
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1⁄4 łyżeczki zmielonych goździków
- 2 łyżeczki przyprawy do pierników
Przeskanuj poniższy kod w swoim telefonie aby uzyskać listę składników
Przygotowanie
Oczywiście im lepszych przypraw użyjecie, tym pierniczki będą smaczniejsze, dlatego polecam Wam zrobienie własnej przyprawy korzennej tutaj przepis KLIK
Do rondelka wkładamy masło, musi się rozpuścić, do niego dodajemy miód, cukier puder i przyprawy. Podgrzewamy tak długo, aż cukier się rozpuści, następnie zostawiamy do wystudzenia.
Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy jajko, szczyptę soli, sodę i wlewamy rozpuszczoną mieszankę. Następnie za pomocą miksera miksujemy wszystkie składniki tak długo, aż wszystko się połączy. Ręcznie ciasto jest dość trudne do wymieszania, ponieważ w letniej temperaturze jest mocno klejące i bardzo miękkie.
Ciasto wkładamy do lodówki na przynajmniej 2 godziny. Ja często o nim zapominam i zostaje w lodówce na całą noc.
Ciasto najlepiej wałkować na stolnicy silikonowej. Podczas wałkowania ciasto i wałek podsypujemy odrobiną mąki, wałkujemy dość szybko, aby ciasto wciąż było chłodne, wtedy łatwiej przekładać wycięte kształty na blaszkę.
Wałkujemy bardzo cienko, na 2 mm, często pierniczki wałkuję na stolnicach silikonowych, wycinam i zamiast przekładać pierniczki na blaszkę, piekę je na tej stolnicy.
Pieczemy w 170 *C przez ok 8 -10minut, dookoła zaczną brązowieć. Pierniczki powinny wystygnąć na blaszce, podczas studzenia twardnieją i łatwiej je zsypać do słoja.
Dodaj komentarz
Twój adres email nie jest wymagany i nie zostanie opublikowany
Lista komentarzy